Od czasu feralnej wypowiedzi ministra Waszczykowskiego w styczniu 2017 roku Internet oszalał na punkcie „San Escobar”. Internauci w miesiąc stworzyli mapę tego nieistniejącego kraju, projekty waluty i niezliczone ilości memów. Dokonano także paru zgłoszeń znaków towarowych San Escobar w Urzędzie Patentowym RP. Jak się mają te zgłoszenia dzisiaj?
Wszystko zaczęło się od wypowiedzi ministra spraw zagranicznych na szczycie ONZ w Nowym Jorku, który chcąc zrelacjonować swoją obecność na szczycie, pomylił nazwy państw przedstawicieli, z którymi się spotkał. Tak właśnie powstał nowy kraj – San Escobar.
Polacy od razu pokochali wizję nowego państwa tworząc flagę, mapę oraz nostalgiczne hasła typu – „A gdyby tak rzucić wszystko i wyjechać na San Escobar?”. W mediach społecznościowych powstało wiele stron i profili nowego państwa, a jedna z najpopularniejszych osiągnęła ponad 150 tys. polubień. Internauci stworzyli także angielską wersję hasła „San Escobar” w Wikipedii.
San Escobar znakiem towarowym?
Kreacja nowej, bijącej popularności nazwy skłoniła aż siedem podmiotów do zgłoszenia znaków towarowych San Escobar. Pierwszego zgłoszenia dokonano w niecałe dwa tygodnie od wypowiedzi ministra Waszczykowskiego. Zgłoszenie znaku słownego SAN ESCOBAR nr Z.466506 obejmuje szeroki wachlarz towarów i usług takich jak m.in.: produkty farmaceutyczne, odzież, produkty spożywcze, napoje, tytoń ale także usługi nauczania, usługi biur podróży oraz usługi gastronomiczne.
Dwa dni później dokonano kolejnych dwóch zgłoszeń znaków towarowych San Escobar nr Z.466578 (m.in. dla produktów spożywczych i napojów) oraz nr Z.466563 (m.in. dla parasolek, ręczników i usług biur turystycznych). W sprawie znaku nr Z.466578 trwa już postępowanie sprzeciwowe, a do znaku Z.466563 można było złożyć sprzeciw do 29 sierpnia 2017 r.
Co ciekawe sprzeciw do znaku nr Z.466578 zgłoszonego w dniu 25 stycznia 2017 r. wnieśli Zgłaszający pierwszego zgłoszenia znaku San Escobar nr Z.466506 (zgłoszenie z 23 stycznia 2017 r.). Dwa dni a jaką dają przewagę… 🙂 Gdyby zgłoszeń dokonano w odwrotnej kolejności, kto inny miałby dominującą pozycję w postępowaniu przed Urzędem. Ten przykład pokazuje, że znaki towarowe lepiej zgłaszać bez zbędnej zwłoki.
Pierwsi zgłaszający nie dają za wygraną
Zgłaszający znak San Escobar nr Z.466506 zgłosili lutym br. kolejny znak słowny San Escobar (nr Z. 467131) ubiegając się o przyznanie prawa ochronnego do oznaczania tym znakiem kolejnych towarów i usług. Wykaz towarów i usług obejmują m.in. kosmetyki, drobne wyroby metalowe, magnesy, pamięci USB, laptopy, biżuteria, materiały reklamowe, meble, gry i zabawki, a także różnorodne usługi związane z w/w.
Kolejne zgłoszenia znaków towarowych zostały dokonane w lutym (nr Z.467836), kwietniu (Z.470080) i sierpniu (Z.475415).
Przełom w decyzjach Urzędu Patentowego?
Według informacji zawartych w Bazie Urzędu Patentowego, trzy znaki San Escobar są w trakcie okresu sprzeciwowego, a jeden z nich jest już w trakcie postępowania sprzeciwowego (jak wspomniano wyżej).
Otworzenie przez Urząd Patentowy RP okresów sprzeciwowych dla tych znaków, oznacza, że znaki przeszły pozytywnie procedurę badania przez Urząd Patentowy i nie zachodzą wobec nich przesłanki bezwzględne. Przesłanki bezwzględne mówią o realizacji przez znak towarowy jednej z jego podstawowej funkcji, funkcji odróżniającej.
Innymi słowy, jeżeli do znaku towarowego nie zostałby złożony sprzeciw, Urząd Patentowy RP od razu wydałby decyzję o uznaniu ochrony na ten znak towarowy. Rejestracja takiego znaku dałaby niewątpliwie wiele radości naszym rodakom.
Swoją drogą zgłoszenie znaku dla tak szerokiej gamy produktów i usług może przysporzyć w przyszłości problemów Zgłaszającym, jeżeli nie będą oni używać znaku dla zarejestrowanych towarów i usług z każdej klasy – obowiązek używania znaku po 5 latach od daty zgłoszenia.
Odmienną kwestią pozostaje prawo autorskie do fantazyjnej nazwy jaką jest San Escobar autorstwa Pana Ministra, ale to temat na kolejny wpis.
Nina Zabielska (Jankowska) jest rzecznikiem patentowym w dziale znaków towarowych i wzorów przemysłowych w kancelarii Patpol. Jest absolwentką Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie na kierunku e-biznes oraz absolwentką Akademii Leona Koźmińskiego na kierunku prawo.Kontakt z autorką