Cmentarze to miejsca ciszy i refleksji. Okazuje się, że nawet w cieniu nagrobków rodzą się innowacje. Od designerskich nagrobków po nowoczesne urny i nietypowe usługi. Branża cmentarna nie ustaje w wymyślaniu nowych rozwiązań. A skoro coś jest nowe, warto to chronić.
Znaki towarowe, wzory przemysłowe i, choć rzadziej, patenty pozwalają firmom z branży pogrzebowej nie tylko wyróżnić się na rynku, ale też mieć pewność, że ich pomysły… nie spoczną w spokoju u konkurencji. Nawet w świecie nagrobków innowacje potrafią żyć wiecznie.
Znaki towarowe w branży funeralnej – marka, która przetrwa
Wraz z rozwojem nowych technologii w sektorze funeralnym coraz większe znaczenie zyskuje tożsamość marki. Choć może to brzmieć zaskakująco, przedsiębiorcy z branży pogrzebowej budują rozpoznawalne brandy, których wartość wykracza daleko poza samą usługę pochówku. W tym kontekście znaki towarowe, zarówno słowne, jak i graficzne, stają się narzędziem ochrony reputacji i unikalnego charakteru firmy.
Przykładem mogą być chociażby znaki towarowe zgłaszane przez zakłady pogrzebowe. Rejestracja znaku pozwala przedsiębiorcom zabezpieczyć nazwę, logo i oznaczenia identyfikujące, a tym samym uniemożliwić konkurencji korzystanie z podobnych oznaczeń. Zarejestrowany znak towarowy to nie tylko szyld na drzwiach zakładu czy nadruk na wizytówce, to narzędzie prawne, które chroni wizerunek i pozycję rynkową. Dzięki temu przedsiębiorca ma kontrolę nad tym, jak jego marka jest postrzegana i może skutecznie reagować na przypadki nieuczciwego naśladownictwa.

Coraz częściej w rejestrach pojawiają się też znaki słowno-graficzne o silnym przekazie emocjonalnym. Wyróżnikiem staje się nie tylko nazwa, ale również kolorystyka, symbolika (np. drzewo życia, płomień, motyw nieskończoności) czy układ graficzny.
Zgodnie z art. 120 ustawy Prawo własności przemysłowej, znakiem towarowym może być każde oznaczenie zdolne do odróżniania towarów lub usług, o ile nadaje się do przedstawienia w rejestrze w sposób umożliwiający jednoznaczne określenie zakresu ochrony.
W praktyce oznacza to, że rejestracja znaku towarowego w branży pogrzebowej obejmuje nie tylko nazwy zakładów i producentów urn, ale również produkty powiązane, takie jak akcesoria memorialne, wkłady do zniczy, etykiety, czy nawet cyfrowe platformy wspomnień.

Nie dziwi więc, że to właśnie w tym obszarze pojawia się coraz więcej sporów o naruszenie praw ochronnych, zwłaszcza gdy konkurencyjne podmioty próbują wykorzystać podobne slogany, układy graficzne lub symbolikę zarezerwowaną dla określonych marek pogrzebowych.
Wzory przemysłowe a estetyka pamięci i ochrona formy
Choć w kontekście usług pogrzebowych estetyka rzadko bywa tematem rozmów, to właśnie forma – kształt urny, linia trumny czy detale nagrobne coraz częściej staje się nośnikiem indywidualności i wartości symbolicznej. W dobie personalizacji i świadomego wyboru klientów wzornictwo nabiera realnego znaczenia rynkowego. To z kolei otwiera przestrzeń dla ochrony prawnej w postaci wzorów przemysłowych.
Zgodnie z art. 102 ustawy[2] Prawo własności przemysłowej, wzorem przemysłowym jest nowa i posiadająca indywidualny charakter postać wytworu lub jego części, nadana w szczególności przez cechy linii, konturów, kształtów, kolorystykę, strukturę czy materiał.
W branży funeralnej może to dotyczyć trumien, urn, zniczy, a także elementów wyposażenia, dekoracji czy pamiątek pośmiertnych. W bazach Urzędu Patentowego RP i EUIPO można znaleźć zaskakująco wiele zgłoszeń z tego obszaru, od minimalistycznych urn o rzeźbiarskich formach po tradycyjne lampiony cmentarne.

Swojego czasu toczyła się dyskusja, czy znicz może mieć indywidualny charakter i stanowić przedmiot ochrony. Dziś nie ma już wątpliwości. Może i często stanowi. Dla producentów to konkretna przewaga rynkowa i sposób na utrzymanie estetycznej spójności marki.

W praktyce, odpowiednio zaprojektowany i zarejestrowany wzór przemysłowy to nie tylko forma ochrony przed kopiowaniem, ale także element strategii marki. Tej, która zachowuje trwałość mimo upływu czasu.
Patenty – technologia, która nie umiera
W przeciwieństwie do znaków towarowych czy wzorów przemysłowych, patenty w branży funeralnej pojawiają się rzadko, ale gdy już się pojawią, potrafią zaskoczyć. Ochrona patentowa obejmuje bowiem nie tylko spektakularne wynalazki technologiczne, lecz także praktyczne rozwiązania techniczne, które usprawniają procesy związane z pochówkiem czy upamiętnieniem.
W rejestrach patentowych znajdziemy zgłoszenia dotyczące m.in.:
• biodegradowalnych urn wykonanych z materiałów ulegających rozkładowi w glebie, często z dodatkiem nasion drzew lub roślin (m.in. WO2021077238A1),
• rozwiązań konstrukcyjnych trumien ułatwiających transport lub umożliwiających przechowywanie danych o zmarłym (m.in. RO137875A2),
• systemów pochówku pionowego i podziemnych cmentarzy wielopoziomowych, które pozwalają ograniczyć powierzchnię potrzebną na nowe groby (m.in. JPH03293487A),
• a nawet wirtualnego zwiedzania grobów (US2002039113A1).
Niektóre z rozwiązań, jak chociażby tzw. „kremacja wodna” (alkaline hydrolysis), zyskały rozgłos jako bardziej ekologiczne alternatywy dla tradycyjnego spalania. Inne, skromniejsze wynalazki, dotyczą usprawnień typowo użytkowych – sposobu mocowania płyty nagrobnej, konstrukcji wkładu zniczowego czy metod zabezpieczania urny przed wilgocią.
To pokazuje, że innowacja nie omija nawet najbardziej tradycyjnych branż, a prawo patentowe, choć kojarzone z przemysłem high-tech, ma zastosowanie również tam, gdzie technologia spotyka się z symboliką i pamięcią.
W praktyce, zanim przedsiębiorca zdecyduje się na zgłoszenie patentowe, warto rozważyć, czy jego rozwiązanie rzeczywiście spełnia trzy kluczowe przesłanki, czyli: nowość, poziom wynalazczy i przemysłową stosowalność. W branży funeralnej te warunki bywają trudne do spełnienia, ale gdy się to uda, wówczas efekt jest trwały. I to dosłownie.
Na koniec pamiętaj o ochronie
Własność intelektualna w branży funeralnej może brzmieć jak paradoks, ale w praktyce to konkretne narzędzie biznesowe. Dobrze zaprojektowana strategia ochrony, od znaku towarowego po wzór przemysłowy, pozwala budować przewagę konkurencyjną, zabezpieczyć inwestycję i nadać firmie niepowtarzalny charakter.
Bo nawet w branży, w której wszystko podporządkowane jest przemijaniu, warto zadbać o trwałość.
________________________________________________
[1] Ustawa z dnia 30 czerwca 2000 r. Prawo własności przemysłowej
[2] Ustawa, jw.

Katarzyna Jedynak-Gierada – rzecznik patentowy w dziale znaków towarowych i wzorów przemysłowych.
Specjalizuje się w doradztwie dla polskich i zagranicznych klientów w zakresie ochrony znaków towarowych i wzorów przemysłowych. Reprezentuje ich w postępowaniach spornych i sprzeciwowych przed Urzędem Patentowym RP oraz EUIPO, a także przed sądami w sprawach dotyczących praw własności intelektualnej.
Katarzyna opracowuje strategie ochrony znaków i wzorów, przygotowuje pisma procesowe, umowy oraz prowadzi negocjacje. Jej celem jest wspieranie klientów w budowaniu silnych marek.
Jest prelegentką na konferencjach i szkoleniach oraz wykładowcą, m.in. w Centrum Praw Własności Intelektualnej im. Hugona Grocjusza. Publikuje artykuły, wspierając propagowanie wiedzy o własności intelektualnej.
Absolwentka prawa na Uczelni Łazarskiego (z wyróżnieniem) i studiów podyplomowych w SGH. W wolnym czasie trenuje na siłowni, uczestniczy w spinningu i fitnessie oraz dba o równowagę psychiczną poprzez stretching i trening mentalny.
